Książki. Magazyn do czytania, nr 1 (16) / marzec 2015

Po ten numer "Książek" warto sięgnąć przede wszystkim dla rewelacyjnego tekstu Jacka Dukaja. Artykułu siejącego zamęt w głowie mola książkowego. Zarówno tego kochającego tradycyjne książki, jak zafascynowanego czytnikami. Ten tekst zresztą jest czymś więcej niż tylko wyliczanką zalet i wad czytania w różnych formatach, ale przyczynkiem do refleksji, jak zmienia się kultura, na przykładzie tej literackiej. Bardzo polecam.

Po ten numer "Książek" warto sięgnąć przede wszystkim dla rewelacyjnego tekstu Jacka Dukaja. Artykułu siejącego zamęt w głowie mola książkowego. Zarówno tego kochającego tradycyjne książki, jak zafascynowanego czytnikami. Ten tekst zresztą jest czymś więcej niż tylko wyliczanką zalet i wad czytania w różnych formatach, ale przyczynkiem do refleksji, jak zmienia się kultura,...

Co mogę polecić do lektury z tego numeru KSIĄŻEK? Przede wszystkim:
- kwestionariusze KSIĄŻEK, będące jednocześnie pożegnaniem Konwickiego i Barańczaka;
- wywiad z autorem powieści 'House of Cards', który mówi bardzo trafne uwagi odnośnie polityki;
- artykuł o biografii Nabokova;
- wywiad odnośnie kwestii samobójstwa;
- ciekawy tekst Jacka Dukaja o świecie bez ksiązek papierowych.

Natomiast fragment najnowszej powieści Michela Houellebecqa trochę rozczarowuje, ale cały urok twórczości tego autora tkwi w tym, żeby przeczytać go w całości, a nie fragmentach,. Wielki minus za brak felietonu Mariusza Szczygła.
Mimo wszystko nadal jestem fanką tego czasopisma :-)

Co mogę polecić do lektury z tego numeru KSIĄŻEK? Przede wszystkim:
- kwestionariusze KSIĄŻEK, będące jednocześnie pożegnaniem Konwickiego i Barańczaka;
- wywiad z autorem powieści 'House of Cards', który mówi bardzo trafne uwagi odnośnie polityki;
- artykuł o biografii Nabokova;
- wywiad odnośnie kwestii samobójstwa;
- ciekawy tekst Jacka Dukaja o świecie bez ksiązek...

Brakuje mi w KSIĄŻKACH analiz, interpretacji - nie muszą to być analizy nowości. Za dużo reklam - moim zdaniem.

Brakuje mi w KSIĄŻKACH analiz, interpretacji - nie muszą to być analizy nowości. Za dużo reklam - moim zdaniem.

Po jakże 'zachęcającej' podobiźnie na okładce Książek możemy się spodziewać wszystkiego.
Premiera wiosny w wydaniu Dukaja mnie ominie z powodu braku czytnika (nie, nie wylewam rzewnych łez z owego braku),choć 'Starość aksolotla' wydaje się całkiem niezła.
Ukryta biografia Nabokova chyba ukryta jest tylko dla autorki.
Niemieckie dziadki, które nadal 'bawią się' w wojnę chcąc pokazać, gdzie miejsce Polaczków, tyle że bez tych Polaczków 'pan i władca tarzałby się we własnym, aryjskim kale'.
Z testu 'Czy jestem empatyczna' wynika, że spotkanie ze mną przy winie - zawsze! Wiedziałam, że jestem fajna - ktoś chętny na czerwone półwytrawne? ;)
Przykro mi, że na przejęcie władzy przez islamistów w wydaniu Houellebecqa muszę czekać do września. Po fragmencie 'Uległości' chcę więcej.
Po wywiadzie z Cherezińską mam smaki. Nie na autorkę. Na Ottona, Bolesława i wikingów.
Homoseksualny Berlin - nie, nie mam nic do homoseksualistów, w końcu hulaj dusza piekła nie ma, a o gustach się nie dyskutuje.
Pawłow, jego pies Wampir, dużo śliny, a dzwonków brak.
A 'Świntuszek' Kuczoka do dobranoc, do poduszki ;)

Po jakże 'zachęcającej' podobiźnie na okładce Książek możemy się spodziewać wszystkiego.
Premiera wiosny w wydaniu Dukaja mnie ominie z powodu braku czytnika (nie, nie wylewam rzewnych łez z owego braku),choć 'Starość aksolotla' wydaje się całkiem niezła.
Ukryta biografia Nabokova chyba ukryta jest tylko dla autorki.
Niemieckie dziadki, które nadal 'bawią się' w wojnę...